MAGDALENA „W” o DRUŻYNIE „V”
Światowe Dni Młodzieży były wspaniałym wydarzeniem. W podziękowaniu za możliwość uczestniczenia w nich oraz za ich pomyślność, piętnastoosobowa grupa Wolontariuszy ŚDM z naszej parafii pod opieką Księdza Piotra Zioło od 22 do 24 sierpnia przebywała w pięknym Centrum Formacyjno – Rekolekcyjnym ARKA, mieszczącym się w malowniczym Gródku nad Dunajcem.
Spotkaliśmy się w poniedziałek o 8.00 pod Kościołem, gdzie pomodliliśmy sie przed wyjazdem i ruszyliśmy w drogę, a na miejscu byliśmy koło 10.00. Po zakwaterowaniu spotkaliśmy się w jednym z pokoi, by ustalić szczegóły wyjazdu. Po tym daliśmy sobie trochę czasu na rozpakowanie się i zwiedzenie ośrodka, a o 12.00 odprawiliśmy Mszę Świętą w kaplicy, znajdującej się w Centrum. Jej wnętrze było równie piękne, co cały ośrodek i widoki z niego. O 13.00 zjedliśmy przepyszny obiad, mieliśmy chwilę na odpoczynek, a później ruszyliśmy pozwiedzać okolicę. Poszliśmy na główną plażę w Gródku, wokół której spacerowaliśmy i robiliśmy piękne zdjęcia. Potem skorzystaliśmy z pierwszej gródkowej atrakcji, którą były rowerki wodne. Podzieleni na cztery czteroosobowe grupki wystartowaliśmy płynąc po Jeziorze Rożnowskim. Jako cel obraliśmy opłynięcie Małpiej Wyspy, która jest położona na środku Jeziora. Gdy już udało nam się to zrobić wróciliśmy do brzegu iposzliśmy na coś słodkiego. Wróciliśmy do ośrodka, a wieczorem czekał na nas grill, przygotowany przez Ośrodek. Po zjedzeniu pysznych kiełbasek i ogórków kiszonych na pięknym tarasie, usiedliśmy wszyscy razem i śpiewaliśmy piosenki z akompaniamentem gitar. W czasie zapierającego dech w piersiach zachodu słońca, który idealnie był widoczny z tarasu, zdecydowaliśmy, że zagramy w siatkówkę. Przy muzyce i na oświetlonym boisku rozegraliśmy mecz, przy którym było mnóstwo śmiechu. Po grze wróciliśmy do środka i kaplicy, gdzie wspólnie wzięliśmy udział w adoracji. W pięknej atmosferze i ciszy modliliśmy się i zaśpiewaliśmy kilka piosenek. Później udaliśmy się do pokoi na odpoczynek i sen.
Następnego dnia wstaliśmy z rana, by wziąć udział we Mszy. Wszystkie Msze Święte były odprawiane przez Księdza Piotra, a oprawa liturgiczna była naszym zadaniem. O 9.00 zjedliśmy śniadanie, wzięliśmy suchy prowiant, a potem korzystając z pięknej pogody, spakowaliśmy się i poszliśmy na plażę. Zrobiliśmy wspólne zdjęcia pamiątkowe w koszulkach wolontariackich, kto chciał to grał w siatkówkę, można było się opalać, a niektórzy nawet poszli na kajaki. Około 15.00 zebraliśmy się, żeby iść na pizzę! 😀 Pojedzeni wróciliśmy do ośrodka, a po 18.00 spotkaliśmy się na wspólnej modlitwie. Odmówiliśmy razem Nieszpory. Po kolacji mieliśmy czas wolny, a o 21.00 w nowoczesnej auli oglądnęliśmy zdjęcia zrobione na wyjeździe, a potem film pt. „Czy naprawdę wierzysz?”. Po poruszającym seansie poszliśmy do swoich pokoi.
W środę, tak jak dzień wcześniej, rano spotkaliśmy się na Mszy, ale przed nią odśpiewaliśmy Godzinki. Po Mszy zjedliśmy pyszne śniadanie, po czym wróciliśmy do pokoi niestety się pakować.. Wymeldowaliśmy się i ruszyliśmy w drogę powrotną. Wstąpiliśmy do Tropia, gdzie miejscowa pani przewodnik otworzyła nam tamtejszy zabytkowy Kościół, który jest pw. Świętych Pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta. Gdy weszliśmy do środka i zajęliśmy miejsca w ławkach Pani opowiedziała nam historię związana z Kościołem i jego patronami. Podziękowaliśmy jej i pojechaliśmy do Limanowej. Na miejscu weszliśmy na chwilę do Bazyliki Matki Bożej Bolesnej. Z niej poszliśmy odwiedzić parę second-handów. 😀 Po owocnych zakupach pojechaliśmy na spontaniczne ognisko, na które dostaliśmy zaproszenie od rodziny jednej z wolontariuszek. Spędziliśmy tam razem czas grając i śpiewając. W parafii byliśmy około 21.00.
Bardzo żałujemy, że to trwało tak krótko. Najchętniej zostalibyśmy tam jeszcze co najmniej tydzień. Spędziliśmy bardzo fajnie czas, łącząc dziękczynienie i odpoczynek z rozrywką. Tak wiele młodzieży myśli, że na rekolekcjach lub takich wyjazdach „z Bogiem” nie da się bawić. Kategorycznie temu zaprzeczamy. W pełni świadomi i usatysfakcjonowani możemy stwierdzić, że jest jeszcze fajniej. Dzięki myśli, że nie jedziemy na „zwykłe” wakacje, znamy umiar i zachowujemy równowagę pomiedzy zabawą, a modlitwą. Dzięki temu czujemy się bezpiecznie i wiemy, że nic nam się nie stanie. Ten wyjazd zintegrował nas jeszcze bardziej. Nabraliśmy sił i chęci do dalszych wspólnych działań, w głowach narodziły nam się nowe pomysły, ale także odpoczęliśmy po ciężkim zadaniu, jakim były Światowe Dni Młodzieży. Dziękujemy Księdzu Piotrowi, bez którego nie byłoby wyjazdu, rodzinie naszej wolontariuszki, a przede wszystkim jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że mogliśmy sobie pozwolić na taką wyprawę.
Wiele osób zastanawia się, co stanie się z grupą Wolontariuszy ŚDM, skoro już jest po Światowych Dniach Młodzieży. Jest na nas wiele pomysłów, które musimy omówić w najbliższym czasie, ale zapewniamy, że będziemy działać. O wszystkim, co ustalimy poinformujemy Was, więc śledźcie stronę, bo… ciąg dalszy nastąpi!
Magdalena Wolna